2 grudnia w hali Gryf Arena rozegrane zostały 3 mecze Gryfickiej Amatorskiej Ligi Koszykówki.

W najciekawszym spotkaniu drużyna Jastrzębia wygrała z Sułtańskimi Rezystorami 44-33. Niski wynik to efekt twardej obrony/fatalnej skuteczności, ocierającej się o poziom niższych klas podstawowych*(niepotrzebne skreślić). Ekipie Rezystorów nie pomógł powrót Mateusza „Czarnego” Przęzaka, który zdobył 6 punktów na marnej skuteczności. W drużynie Jastrzębia wyróżniającą się postacią był Karol Berski, zdobywca 17 punktów.

W dwóch innych spotkaniach na boisko wychodziła drużyna Gangu Alabanii. Najpierw zostali ograni przez ekipę O.W.Rutex 75 do 25, głównie dzięki szybkim atakom wyprowadzanym przez Mariusza ”Huragana” Biwojno, zdobywcy 23 punktów i 7 zbiórek w ataku. W drużynie Gangu o swoją średnia punktów-rzutową otarł się Damian Kamiński, 19 punktów z 39 rzutów.

Drugi mecz młodych zawodników z L.O.Chrobry skończył się dla nich przyzwoitym rezultatem 73-38, rywalem był mistrz ligi, drużyna Sandry Rehabilitacji. Damian Kamiński po raz kolejny oddał 39 rzutów, zdobywając 18 punktów. Warto odnotować 10 punktów, niegrającego w meczu z Rutexem, Kamila Maślankiewicza. W rozkładającej po równo czas spędzania zawodników na parkiecie, drużynie Sandry, po raz kolejny najwięcej punktów uzbierał Rafał Mielcarek. Sam mecz to powrót do końca lat 80-tych ubiegłego stulecia, czego przykładem twarda obrona zawodników Sandry w stylu ekipy Detroit Pistons 🙂